poniedziałek, 25 lutego 2013

85th Academy Awards - Oscars

Oscar dla tajwanskiego rezysera Ang Lee za rezyserie "Life of Pi" (Schiffbruch mit Tiger) - ???? -  marszczy w zadziwieniu czolo, gdy pomyslec o Stevenie Spielbergu (Lincoln), czy chociazby Benie Afflecku (Argo), czy w ogole wielkim Michaelu Haneke (Amour). Nie chce wcale powiedziec, ze Ang Lee jest zlym rezyserem, ma dobre filmy za soba,  ale tu jednak sa wieksi od niego.
Uwazam, ze Ben Affleck w pelni zasluzylby na nagrode za rezyserie "Argo", ale..., niestety, musi pocieszyc sie Oscarem za najlepszy film, jego montazysta William Goldenberg ma Oscara za montaz. Michael Haneke dostal Oscara za najlepszy film zagraniczny ("Amour"). Dobre i tyle.

Najlepsza aktorka zostala Jennifer Lawrence ("Silver Linings"- po polsku: "Poradnik pozytywnego myslenia"), a aktorem - Daniel Day-Lewis ("Lincoln").

Za drugoplanowa role Oscary dostali Anne Hathaway ("Les Misérables") - no, i dobrze, niech tam,  i Christoph Waltz ("Django Unchained") - bardzo zasluzenie, bo gral znakomicie, mnie sie bardzo podobal, gral, zreszta, w jezyku angielskim, ktory nie jest jego jezykiem ojczystym.

Quentin Tarantino odebral zasluzonego Oscara za oryginalny scenariusz do "Django Unchained", rzeczywiscie, wymyslil obledna historie - przyklaskujemy, natomiast za adaptowany scenariusz Oscara otrzymal Chris Terrio ("Argo").

Bardzo mnie ucieszyl fakt odznaczenia Oscarem piosenki  Adele Adkins za Skyfall  z filmu "James Bond oo7: Skyfall". Lubie ja za muzyke i za to, jakim jest czlowiekiem.

Adele za filmowa piosenke "Skyfall"
                                 

Ben Affleck powinien dostac Oscara za "Argo", a nie dostal, ale film dostal w kategorii: najlepszy film.

Rezyser Michael Haneke - jego film "Amour": najlepszy zagraniczny film


Christoph Waltz - Oscar za drugoplanowa role w "Django Unchained".
(Michael Haneke i Christoph Waltz maja tego samego ojczyma)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz