Still Alice - Mein Leben ohne Gestern - Jeszcze Alice
Reż. Wash Westmoreland & Richard Glatzer
Muzyka: Ilan Eshkeri
Na podstawie powieści Lisy Genovy.
Oscar, Złoty Glob, BAFTA 2015 (i wiele innych) dla najlepszej aktorki Julianne Moore
W rolach głównych: Julianne Moore, Kristen Stewart, Alec Baldwin, Kate Bosworth, Stephan Kunken.
----------------------
Jak to nigdy nie
wiadomo, co kogo w życiu spotka, jaka choroba zakodowana w genach dopadnie i
wywróci poukładane życie do góry nogami.
Na ironię losu choroba Alzheimera roztrzaskuje
życie w filmie pani profesor od lingwistyki, dla której komunikacja i
język są kwintesencją życia i pracy
zawodowej. Niestety, nie ma wpływu na tę
chorobę ani inteligencja, ani umiejtność posługiwania się kilkoma językami,
ani aktywność intelektualna, przeczytane książki – nic, po prostu następuje
pustka w mózgu. Intelekt pani profesor zamiera przedwcześnie – zapomina coraz
częściej wszystko, nie pomaga trening z zapisywaniem słów na kartkach.
Jej choroba jest rzadką odmianą Alzheimera,
niszczącą komórki mózgowe już w wieku 50 lat. Alice wie, co ją czeka,
przygotowuje się do kolejnych etapów choroby,
łącznie z zaprogramowanym na laptopie filmie video z sobą samą, zawierającym
instrukcje o suicidium.
Ciekawa jest
ostania scena, w której córka czyta matce pewną historię, a po przeczytaniu
pyta matkę, co zapamiętała, o czym była ta historia. Alice potrafiła przypomnieć
sobie tylko jedno słowo: „miłość”.
Polecam
obejrzenie tego filmu. Julianne Moore jest bardzo przekonywająca, dojrzała -
zasłużenie otrzymała tyle wyróżnień. ****
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz