niedziela, 17 marca 2013

Hitchcock


 


Alfred Hitchcock (1899-1980)
 To była świetna rozrywka w zimowe popołudnie - film bawił przez całe półtorej godziny. Były dowcipne dialogi, profesjonalni aktorzy, ciekawe życie mistrza filmu z dreszczykiem - film udany pod każdym względem.
Anthony Hopkins pasuje do tej roli idealnie. "Hitch" z pewnością uśmiechnąłby się w niebie, patrząc na tę hołubiącą go zabawę.
Brytyjski reżyser Sacha Gervasi wpadł na przedni pomysł, by sfilmować historię kręcenia filmu "Psycho" - tego, bodajże, najbardziej przejmującego thrillera w historii filmu.
Kto lubi Hitchcocka, powinien zobaczyć ten film - z pewnością nie będzie żałował.
Alfred Hitchock miał wspaniałą żonę-partnerkę, której zawdzięcza sukces nie jednego swojego filmu. W wypadku "Psycho", który po pierwszym montażu miał okazać się klapą na całej linii, nie da się ukryć, że dzięki jej pomysłom i przedsiębiorczości, umiejętności przy cięciach scen, zaangażowaniu i dyrygowaniu przy  powstawaniu dzieła, ten film odniósł niepowtarzalny sukces.
Rolę żony grała doskonała Helen Mirren.
Daję filmowi cztery i pół gwiazdki, nie tylko dlatego, ze jestem fanką Hitchcocka.****

Hitchcock mawiał przy kręceniu swoich dreszczowców: "Im bardziej udany łotr, tym bardziej udany film".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz