Jeśli podobał Wam się film Verheovena "Basic Instict", to również i "Elle" Wam się spodoba. Thriller, duża porcja dreszczyku, cały czas trzyma w napięciu, zaskakuje finałem, sięga dewiacyjnych przepaści psycho-seksualnych.
Reżyseria: Paul Verhoeven. W rolach głównych: Isabelle Huppert, Christian Berkel, Laurent Lafitte, Anne Cosigny, Charles Berling, Virginie Efira, Judith Magre, Jonas Bloquet, Alice Izaas, Vimala Pons.
Scenariusz: Dawid Birke
Produkcja francusko-niemiecka
Po włamaniu uzbrojona w tasak |
Zmyć ohydę gwałtu |
Laurent Lafitte gra sąsiada, w którym bohaterka się zakochuje |
Christian Berkel i Isabelle Huppert - ot, flirt z mężem przyjaciółki |
*****
Michelle prowadzi firmę komputerową razem z przyjaciółką Anną. Ma nieudanego, naiwnego syna, którego rozwrzeszczana narzeczona wykorzystuje naiwność partnera, rodząc na przykład ciemnoskórego syna, gdy ten zupełnie normalnie uważa się za ojca.
Michelle odnosi sukcesy w firmie, jest przebojowa i cieszy się uznaniem wśród pracowników. Wie, czego chce, jest pewna siebie. Gdy pewnego wieczoru zostaje brutalnie napadnięta przez zamaskowanego włamywacza i zgwałcona, ani myśli zgłaszać cokolwiek na policji - zbiera z podłogi skorupy, bierze kąpiel, i zamawia sobie coś do jedzenia.
Jej matka utrzymuje związek z dużo młodszym partnerem i jest postacią groteskową dla córki. Rozwiedziony mąż ciągle czuje się związany z byłą żoną, choć spotyka się z młodą i atrakcyjną dziewczyną. Ojciec Michelle siedzi w więzieniu - gdy Michelle postanawia po wielu latach go odwiedzić, ten popełnia w celi samobójstwo.
Podczas pewnego spotkania z przyjaciółmi Michelle oznajmia o włamaniu i gwałcie. Przekonana podejrzewa kogoś ze swoich pracowników, prowadzi na własną rękę śledztwo. Tymczasem gwałciciel włamuje się podczas jej nieobecności kolejny raz i zostawia ślady swej męskości na pościeli. Naprzeciwko mieszka sympatyczny Patrick z nobliwą i religijną żoną - podczas bożonarodzeniowej kolacji Michelle, która ma ochotę na Patricka, wysyła mu pod stołem seksualne sygnały.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz