Madame Mallory und der Duft von Curry
Fajny film: tchnie spokojem, falą pozytywnych uczuć i wszystkim, co się z dobrem kojarzy. Przypomniał pogodne letnie popołudnie (na dworze już zimno i nadchodzi jesień), wiejską sielankę i dał trochę relaksu w tym zwariowanym dzisiaj świecie.
Opowiada co prawda o trywialnej rzeczy, jaką są posiłki i przyprawy, ale akcja dzieje się w pięknej Prowansji, na odległej wsi francuskiej, film odsłania trochę kulisy francuskiej sztuki kulinarnej, a właściwie to jest kulinarnym pojedynkiem sztuki hinduskiej i francuskiej. Jest na co popatrzeć, są celujące dialogi, dowcipne i urocze, znani i lubiani aktorzy – jednym słowem: pójdźcie do kina!
Reżyseria: Lasse Hallström (Szwecja, 68 lat).
Scenariusz: Steven Knight na podstawie międzynarodowego bestselleru Richarda C. Moraisa.
W rolach głównych: Helen Mirren, Charlotte Lebon, Manish Dayal, Om Puri.
USA 2014, 114 minut.
-----------------
Rodzina Kadamów odrestaurowała starą francuską knajpę, przerabiając ją na „Maison Mumbai” po przeciwnej stronie ulicy, gdzie niejaka Madame Mallory prowadzi ekskluzywną restaurację dla smakoszy „Le Saule Pleureur” (płacząca wierzba) w nieustannej dążności w sztuce gotowania do otrzymania kolejnych gwiazdek Michelin. I nie jest, oczywiście, zachwycona konkurencją po drugiej stronie ulicy. Obydwie strony prowadzą kłótliwy dialog, ale właściwie sympatyzują na koniec ze sobą, albowiem jest jeszcze utalentowany kucharz w rodzinie Kadamów, Hasan – świecąca gwiazda na firmamencie kulinarnym w „Maison Mumbai”, a Madame Mallory ma nieprzejednaną słabość do talentów znających tajemnice przypraw.
Film ożywia podniebienie i jest balsamem dla duszy. Dialogi między Madame Mallory i ojcem rodziny Kadamów są przeurocze, łza kręci się w oku, potrawy na pięknych stołach wyglądają wyśmienicie - łakomczuchom trudno wytrzymać...
Zobaczcie ten spokojny łagodny film w jeszcze trwający letni wieczór - będzie Wam się podobał. ****
Fajny film: tchnie spokojem, falą pozytywnych uczuć i wszystkim, co się z dobrem kojarzy. Przypomniał pogodne letnie popołudnie (na dworze już zimno i nadchodzi jesień), wiejską sielankę i dał trochę relaksu w tym zwariowanym dzisiaj świecie.
Opowiada co prawda o trywialnej rzeczy, jaką są posiłki i przyprawy, ale akcja dzieje się w pięknej Prowansji, na odległej wsi francuskiej, film odsłania trochę kulisy francuskiej sztuki kulinarnej, a właściwie to jest kulinarnym pojedynkiem sztuki hinduskiej i francuskiej. Jest na co popatrzeć, są celujące dialogi, dowcipne i urocze, znani i lubiani aktorzy – jednym słowem: pójdźcie do kina!
Reżyseria: Lasse Hallström (Szwecja, 68 lat).
Scenariusz: Steven Knight na podstawie międzynarodowego bestselleru Richarda C. Moraisa.
W rolach głównych: Helen Mirren, Charlotte Lebon, Manish Dayal, Om Puri.
USA 2014, 114 minut.
Od lewej: Om Puri, Manish Dayal, Helen Mirren |
-----------------
Rodzina Kadamów odrestaurowała starą francuską knajpę, przerabiając ją na „Maison Mumbai” po przeciwnej stronie ulicy, gdzie niejaka Madame Mallory prowadzi ekskluzywną restaurację dla smakoszy „Le Saule Pleureur” (płacząca wierzba) w nieustannej dążności w sztuce gotowania do otrzymania kolejnych gwiazdek Michelin. I nie jest, oczywiście, zachwycona konkurencją po drugiej stronie ulicy. Obydwie strony prowadzą kłótliwy dialog, ale właściwie sympatyzują na koniec ze sobą, albowiem jest jeszcze utalentowany kucharz w rodzinie Kadamów, Hasan – świecąca gwiazda na firmamencie kulinarnym w „Maison Mumbai”, a Madame Mallory ma nieprzejednaną słabość do talentów znających tajemnice przypraw.
Film ożywia podniebienie i jest balsamem dla duszy. Dialogi między Madame Mallory i ojcem rodziny Kadamów są przeurocze, łza kręci się w oku, potrawy na pięknych stołach wyglądają wyśmienicie - łakomczuchom trudno wytrzymać...
Zobaczcie ten spokojny łagodny film w jeszcze trwający letni wieczór - będzie Wam się podobał. ****
Charlotte Lebon |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńMarylko, Zjazd Absolwentów LO podobno nie był udany, ale 19 października o godz. 14,00 w restauracji " Finezja" przy ul Sienkiewicza będzie spotkanie klasowe.
OdpowiedzUsuń