środa, 30 stycznia 2013

Filmy obejrzane w 2012 r.

Ponieważ ta witryna będzie się zapełniać dość wolno – przecież nie biegam co dzień do kina - więc opowiem nieco o filmach obejrzanych w zeszłym roku, oczywiście, tylko tych najlepszych wartych pójścia do kina.
„A Dangerous Method“ (Eine dunkle Begierde) w reżyserii Davida Cronenberga, w roli głównej kobiecej świetna Keira Knightley. Film traktuje o psychoanalizie i ojcach psychoanalizy. Carl Gustav Jung i Sigmund Freud - dwie wybitne postacie w świecie nauki - polemizują godzinami. Film jest ciekawy i trzeba go obejrzeć dla samej Keiry Knightley – gra rolę kochanki Junga. *****
„Carnage“ (Rzeź, Gott des Gemetzels) w reżyserii Romana Polanskiego z Jody Foster i Kate Winslet – obydwie doskonałe w swych rolach - a także z Christophem Waltzem, który ostatnio zgarnia nagrody, m.in. niedawno dostał Golden Glob za „Django Unchained” (obejrzę wkrótce). Film Polańskiego jest tylko dialogiem pomiędzy dwiema parami rodziców, których dzieci uwikłały się w szkolną bójkę. Ten dialog jest tak poprowadzony, że brakuje czasem tchu, przyglądając się, jak ta czwórka przyjemnie biesiaduje, później ostro wymienia swoje zdania, by na koniec obrzucić się nawzajem inwektywami.
Film warto obejrzeć, no bo przecież w naszej kooprodukcji (francusko-polsko-niemieckiej), a przede wszystkim warto dla wspaniałych aktorek Winslet i Foster. *****
 
„New Years-Eve”(Sylwester w Nowym Jorku, Happy New Year), film amerykański w reżyserii Garry´ego Marshalla. Można w tym filmie zobaczyć wiele gwiazd: Roberta De Niro, Michelle Pfeiffer, Ashtona Kutchera, Sarah Parker, Til Schweigera (niemiecki aktor) i wielu innych. Film przedstawia historie różnych ludzi, których losy krzyżują się w ostatni dzień roku w Nowym Jorku. Gdyby nie ta okazała obsada, to taki sobie ten film. ***
„Intouchables“ (Nietykalni, Ziemlich beste Freunde) – francuska komedia oparta na prawdziwych wydarzeniach, opowiada historię menadżera  firmy  produkującej szampana „Pommery“, w reżyserii Oliviera Nakache i Erica Toledano, ze świetną muzyką Ludovica Einaudi. Błyskotliwe dialogi, dobrze zagrane role – jednym słowem trzeba na to pójść. Swietna uczta dla każdego kinomana. *****

„The Artist“  – francuski film niemy - reżyseria Michela Hazanaviciusa. Odznaczony wieloma nagrodami: 5 Oscarów m.in. za najlepszy film, 3 Golden Glob, 7 BAFTA Awards i 6 Césars. Jean Dujardin otrzymał też Oscara za główna rolę. Wiele się mówiło o tym filmie, zanim wszedł na ekrany. Miałam wrażenie, że nagrody się sypią, nim publiczność go obejrzy. No, może i zasłuzył na te odznaczenia. Zagrany w każdym razie znakomicie, również przez Bérénice Bejo, nakręcony w konwencji kina niemego i czarno-bialego. ****
„Le gamin au vélo” (Chlopiec na rowerze, Der Junge mit dem Fahrrad) w reżyserii braci Jean-Pierre´a i Luca Dardenne. Opowieść o chłopcu oddanym do domu dziecka, jego rozterkach i smutnych przeżyciach. Tematyka smutna, ale lubię filmy w takiej atmosferze jak ten. Kinematografia francuska jest coraz lepsza. *****
„The Descendants” (Spadkobiercy, Familie und andere Angelegenheiten) w reżyserii Alexandra Payne´a z George´m  Cloony w roli głównej. Dostał za tę rolę Golden Glob Award, reżyser otrzymał Oscara za scenariusz, a mnie się ten film podobał tylko tak sobie. ***
„J. Edgar (Hoover)”, którego zagrał Leonardo DiCaprio – film wyreżyserował Clint Eastwood, w produkcji amerykańsko-brytyjskiej. Edgar był założycielem i wieloletnim dyrektorem FBI. Mozna się wiele dowiedzieć, będac na tym filmie. Polecam, bo to historia, a ta zawsze jest interesująca. *****
„The Iron Lady” (Zelazna Dama, Eiserne Lady) – dramat produkcji brytyskiej w reżyserii Phyllidy Lloyd z jak zwykle doskonałą Meryl Streep jako premier (trzykrotna) Wielkiej Brytanii Margaret Thatcher. Trzeba ten film koniecznie zobaczyć, bo jest bardzo dobry, a poza tym biograficzny i oparty na prawdziwych historycznych wydarzeniach. *****
„Elles“ (Sponsoring, Das bessere Leben) mit Juliette Binoche i Joanną Kulig, film w reżyserii Małgośki Szumowskiej. Mocny, oglada się z wypiekami na twarzy, obraz daje wiele do myślenia, porusza problemy naszego współczesnego społeczeństwa, które nie były obce również naszym prababkomi i praciotkom. Uważam, że trzeba ten film zobaczyć, choć bulwersuje słownictwem, zwłaszcza po polsku. *****
“Best Exotic Marigold Hotel” wyreżyserował John Madden, w roli głównej m. in. Judi Dench. Film opowiada o perypetiach brytyjskich emerytów, ktorzy z różnych powodow lądują w indyjskim hotelu w Jaipur. Film wielce rozrywkowy. A niech tam, dam mu trzy gwiazdki ***.
“Monsieur Lazhar”- kanadyjski film po francusku, w reż. Philippe´a Falardeau o problemach emigrantów, tu Algierczyka, któremu grozi deportacja z Kanady. Mnie się ten film podobał, ukazał sceny z życia, które często w każdym kraju na Zachodzie się zdarzają. A przy okazji jest to film o młodziezy i kontaktach z nauczycielami, którzy bardzo często nie potrafią nawiazać dialogu z młodymi. *****
„My Week with Marilyn” rez. Simon Curtis, z Michelle Williams, która dostała Golden Glob Award za swoja rolę. Rzeczywiście, grała prawdziwą Marilyn Monroe z wdziękiem i wielkim podobieństwem. Można go obejrzeć. ****
„Salmon Fishing in The Yemen” (Połów szczęścia w Jemenie, Lachsfischen in Jemen), reżyseria: Lasse Hallström, brytyjska produkcja. Połowy lososia w pustynnym kraju Jemenie. Ładne krajobrazy, film optymistyczny. ***
„To Rome with Love” (Zakochani w Rzymie) – mistrza Woody Allena. Ja ten film potraktowałam jako świetną lekcję języka włoskiego. Można było się przetestować, sprawdzić, czy coś jeszcze się pamięta z dawnych wykładów w tym języku. A poza tym jest  dobra muzyka i sporo wiedzy o Rzymie i wszystkim, co z Wiecznym Miastem  jest związane. Ot, randka „appuntamento con Roma”, no i – jasne – z Woody Allenem. Gra m.in. Penelope Cruz (dużo rozprawia w języku włoskim), Roberto Benigni i Alec Baldwin. Nie brak też samego Mistrza. Pokłon w stronę Rzymu, choć film o Paryzu „Midnight in Paris” podobał mi się bardziej. Ale…, i ten film jest niezły. ****
„Late Bloomers“ (Jesienna miłość) reż. Julie Gavras, z piękną Isabellą Rosselini w roli głównej, która jest właściwie ciągle piękna, lecz juz nieco podstarzała, i to właśnie jest tematem filmu. Musimy się zestarzeć i umrzeć – wszyscy – i ci kapitalisci ze swoimi milionami, i ci mali bez pracy i pomysłu na życie. Choroby, demencja, ból i niemożność poradzenia sobie samemu w życiu, być na łasce i niełasce innych – to jest nasze życie i powinno się je respektować do końca, a nie starych, niedołężnych wykluczać ze społeczeństwa, bo nie pasują do pędzącego, zawirowanego scenariusza menadżera, wysokiego polityka i urzędnika. Memento mori, a przedtem jeszcze się zestarzejesz i musisz mieć co ze soba zrobić, mieć jakiś pomysł na to marne zycie. Daję cztery gwiazdki. ****
„Hope Springs“ (Dwoje do poprawki, Wie beim ersten Mal) – amerykańska romantyczna komedia  z uwielbianą przeze mnie Meryl Streep i Tommy Lee Jonesem w roli głównej, reżyseria: David Frankel. *****

niedziela, 27 stycznia 2013

Amour

"Amour" (Miłość, Liebe) w reżyserii Austriaka Michaela Hanekego,  - film głęboko psychologiczny, ciężki, poruszający problem chorej starości i niemożności podołania problemom związanym z chorobą.

 Obejrzałam go po niemiecku, film jest nagrany w oryginale po francusku. Zaskakujacy final - oniemialam. Swietna obsada, świetnie zagrane role. Warto go obejrzeć, by się zastanowić nad swoim życiem i nad tym, ze ono sie skonczy. Film otrzymał Złotą Palmę w Cannes i Golden Glob, a także ma parę nominacji do Oscara. Film wybitny. *****




Film zgarnął 5 Cezarów w Paryżu 21 lutego 2013 r. za najlepszy film, reżyserię, oryginalny scenariusz, najlepszego aktora i aktorkę.
25 lutego 2013 r. otrzymal Oscara za najlepszy film w kategorii filmu zagranicznego.